X Prezentacje Zespołów Ludowych Ziem Pogranicznych „Róża Kłodzka” odbyły się w niedzielę 5 lipca br. Impreza od początku odbywa się w uroczym zakątku regionu – w skansenie w Kudowie-Pstrążnej. Tym razem wystąpiło jedenaście zespołów ludowych z różnych rejonów Ziemi Kłodzkiej. Sukces odniosły „Katarzynki” ze Ścinawki Górnej, które okazały się najlepsze w oczach jury, a także zdobyły nagrodę publiczności.
Impreza rozpoczęła się punktualnie o godzinie 14… potężną ulewą. Na szczęście padało krótko (ok. 15 minut), po czym wszystko już poszło planowo. Na plenerowej scenie wystąpiły następujące zespoły: „Agawa” z Kudowy-Zdroju, „Katarzynki” ze Ścinawki Górnej, „Tłumaczowianie” z Tłumaczowa, „Siekiereczki” ze Starego Gierałtowa, „Jaskier” z Ołdrzychowic Kłodzkich, „Jugowianki” z Jugowa, „Ścinawianki” ze Ścinawki Średniej, „Woliborzanki” z Woliborza, „Skrzynczanki” ze Skrzynki, „Krajanki” z Krajanowa oraz – a cappella w czteroosobowym składzie – „Ludwiczanki” z Ludwikowic Kłodzkich.
Zespoły uczestniczące w przeglądzie otrzymały okolicznościowe statuetki, zaś zwycięska trójka oprócz statuetki i dyplomów otrzymała gratyfikację finansową. Zdaniem jury, najlepiej zaprezentowały się „Katarzynki”. Zespół otrzymał także nagrodę publiczności. Drugie miejsce zajęły „Skrzynczanki”, trzecie – „Jaskier”.
Poza podziwianiem zespołów można było m.in. zwiedzać skansenowe zabytki, podejrzeć kowala przy pracy, degustować tradycyjnie upieczony chleb oraz kupić różne produkty regionalne. Znaleźli się nawet amatorzy grzybobrania…
I wszystko byłoby pięknie, gdyby nie fakt, że organizatorzy imprezy zapomnieli o zapewnieniu zaplecza gastronomicznego dla publiczności (dla zespołów były bony obiadowe). Na widowni byli wszak nie tylko kuracjusze po obiedzie. Przypomnę, że w ubiegłym roku głodna publiczność mogła sobie kupić za jedyne 6 zł wyschniętą kiełbaskę z grilla. Teraz nie było nic! Być może dlatego, po ogłoszeniu wyników skansen opustoszał błyskawicznie. Wszyscy śpieszyli się na obiadokolację…