IX Prezentacje Zespołów Ludowych w Pstrążnej '2014

2014.07.06-11W niedzielę 6 lipca 2014 r. już po raz dziewiąty odbyły się skansenie w Pstrążnej Prezentacje Zespołów Ludowych Ziem Pogranicznych „Róża Kłodzka”. Prezentacje mają formułę konkursu, więc występy zespołów oceniało jury. Na widowni zasiadła nawet spora publiczność – organizatorzy zapewnili bezpłatny transport z centrum uzdrowiska. Publiczność także głosowała i przyznała swoją nagrodę.

Na skansenowej scenie wystąpiło dwanaście zespołów ludowych z różnych zakątków naszego regionu: wg kolejności występu – „Krajanki” z Krajanowa, „Agawa” z Kudowy-Zdroju, „Jarzębinki i Batiary” z Szalejowa Górnego, „Siekiereczki” ze Starego Gierałtowa, „Tarnawiczanki” ze Starego Waliszowa, „Woliborzanki” z Woliborza, „Długopolanie” z Długopola Górnego, „Katarzynki” ze Ścinawki Górnej, „Heyszowina” z Kudowy-Zdroju, „Waliszowianie” z Nowego Waliszowa, Zespół Marzenie Gminy Kłodzko oraz kapela „Harnaś” z Radkowa.

Jury oceniało występy zespołów w dwóch kategoriach – ogólnej oraz przyśpiewek ludowych. Trójka laureatów w kategorii przyśpiewek otrzymała wyróżnienia w postaci udziału w konkursie podczas Festiwalu Przyśpiewek Wiejskich na „Agrofecie” w Szczytnej (3 sierpnia br.): „Woliborzanki”, „Tarnawiczanki” oraz „Harnaś”. W kategorii ogólnej jury przyznało następujące nagrody: 1m. (1200 zł) „Harnaś” z Radkowa, 2m. (1000 zł) „Heyszowina” z Kudowy-Zdroju, 3m. (800 zł) „Katarzynki” ze Ścinawki Górnej. W głosowaniu publiczności zwyciężył zespół „Heyszowina” i otrzymał nagrodę – zestaw AGD. Wszystkim zespołom wręczono pamiątkowe dyplomy i statuetki z wygrawerowaną różą kłodzką.

Miłym akcentem było wręczenie dla zespołu „Waliszowianie” z Nowego Waliszowa dyplomu gratulacyjnego od starosty kłodzkiego z okazji 30-lecia działalności. Do dyplomu została dołączona nagroda finansowa od posłanki Moniki Wielichowskiej i senatora Stanisława Jurcewicza.

Gościem specjalnym, który wystąpił w charakterze gwiazdy popołudnia, była kapela „Biesiadni” ze Środy Śląskiej. Poza podziwianiem zespołów można było m.in. zwiedzać skansenowe zabytki, podejrzeć kowala przy pracy, degustować tradycyjnie upieczony chleb, odwiedzić stoiska oferujące produkty regionalne.

***

Ps1. Sporo kontrowersji wzbudził udział w ramach konkursu kapeli „Harnaś” z Radkowa. Skoro konkurs dla zespołów śpiewaczych, skąd tu znów kapela? Członkinie zespołów były zbulwersowane faktem przyznania kapeli pierwszego miejsca. Głosy tego oburzenia doszły także do jury, dlatego K. Baldy ratował naprędce sytuację – „Harnaś” na kolejnych prezentacjach może wystąpić, jednak już nie w konkursie ale w charakterze gwiazdy imprezy. Szumek z tego powodu był już w ubiegłym roku; teraz wyszła musztarda po obiedzie…

Ps2. Jeszcze większym nieporozumieniem był występ grupy „Agawa” z Kudowy-Zdroju. Jak babcie i dziadkowie zaczęli rzucać ze sceny różnymi wulgarnymi wyrazami, to nawet ważne persony z zarządu powiatu były oburzone – przecież wśród publiczności było sporo dzieci. „Agawy” chyba długo nie zobaczymy na oficjalnych imprezach, przynajmniej firmowanych przez „powiat”…

Ps3. Chyba nawet organizatorzy nie spodziewali się, że na widowni pojawi się jakaś publiczność. Zespoły otrzymały talony na poczęstunek (zielonkawa woda o nazwie „żurek”, pieczony karczek, pieczone ziemniaki i surówka). Wiele zespołów zna już tutejsze niedomagania organizacyjne i przyjeżdża z własnym prowiantem (podziękowania dla „Katarzynek” za ciacho i kawę!). Publiczność natomiast mogła sobie kupić za jedyne 6 zł wyschniętą kiełbaskę z grilla. Do zaplecza gastronomicznego organizatorzy imprez w skansenie już od kilku lat nie mają szczęścia – albo jest kosmicznie drogo, albo nie ma co jeść. Wskazana zmiana firmy cateringowej…

[MG]

Reklama:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Rozwiąż równanie: *Time limit exceeded. Please complete the captcha once again.